wtorek, 9 czerwca 2015

"Rozgrzewka"

- A to ty jesteś jego kuzynką- uśmiechnął się delikatnie-  a myślałem że potencjalną kandydatką, bez urazy- dodał szybko nie chcąc by ta uwaga została źle odebrana. Z opresji wyrwał go głos trenera, który wołał cała drużynę- Lecę,  jak chcesz to poczekaj na niego- rzucił na odchodnym i pomachał jej

***

*Olivier podszedł do trenera przyjmując obojętną postawę dziewczyna widząc do skrzywiła się zaraz*- Olek ma gorszy dzień.. jak was nie zabije w szatni to będzie cud. .także dzisiaj spasuje.. za ładnie się ubrałam na szarpaninę * mruknęła cicho tak by Olivier nie słyszał ale Kazuya jak najbardziej. i wyszła bo przecież nie zdradzi całej tajemnicy od razu*

***

Zdziwiony popatrzył za nią i podszedł do reszty drużyny. Trener rozdał wszystkim plany ćwiczeń i wszyscy zaczęli się z nim zaznawać, po czym ustawili się na swoich miejscach i zaczęli grać

***

*Olivier skrzywił się przyglądając się ćwiczeniom i jakby przez chwilę na jego twarzy pojawił się kpiący uśmieszek jednak zaraz spojrzał po członkach zespołu i położył plan na ławce i przygotował się do góry. Tym razem był bardzo pasywny i unikał kontaktu z piłką grając tak by przeciwnicy nie zdobywali punktów dając swoim wolną rękę pozwalając sobie od czasu do czasu do znikome 
podanie*

***


Kazuya bacznie obserwował chłopaka mając w pamięci słowa dziewczyny. W pewnym momencie, kapitan podał do niego. Kozłując piłkę ruszył do kosza, jednak drogę zastawił mu jeden z większych starszoklasistów. Zatrzymał się i nie spuszczał oczu z tamtego. Zaczął się kołysać z boku na bok nie przestając kozłować, coraz szybciej. Ugiął jeszcze bardziej kolana, pochylil się w bok a gdy tamten ruszył do ataku, przez sekunde trzymał jeszcze ciężar ciała na jednj nodze, po czym zwinnie podał sobie piłkę do drugiej ręki i robiąc natychmiastowy zwrot na drugą stronę wyminął czwartoklasiste i ruszył przed siebie zakończywszy akcje rzutem z haka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz